Badania naukowe poparte obserwacjami właścicieli kotów dowiodły, że dzieci, które mają kontakt z kotami od wczesnych dziecięcych lat, sprawniej dojrzewają oraz lepiej socjalizują się, wykazując w wieku dorosłym większą empatie. Czyż nie jest to znakomity powód by wziąć zwierze do domu?
Koty mają bardzo pozytywny stosunek do małych dzieci, w tym niemowląt. Jednak potrzeba bacznej uwagi ze strony dorosłych, by kot pociągany na przykład za ogon nie odpłacił dziecku pięknym za nadobne. Potrzeba nauczać dziecko stosunku do kota, gdy siedzi, pozwalać kotu wejść na kolana dziecka, a dziecko pouczać jak odpowiednio głaskać zwierze, bowiem czasem zdarza się, że dzieci nie przyuczone łapią kota gdzie bądź i podnoszą go tak, że wyrabiają kotu złe skojarzenia. Kot potrzebuje dużo snu, zaś dziecko chce się bawić – to niekiedy jest wzajemnie sprzeczne, dlatego potrzebny jest kotu azyl gdzieś gdzie dziecko nie sięga, na przykład na jakimś meblu lub oknie. Pozytywne wzajemne doświadczenia na linii dziecko-kot sprawi, że obie strony wyniosą z relacji maksimum pozytywu.
Należy zaznaczyć, że potrzebna jest dziecku, w relacji z kotem, specjalna higiena. Dziecko powinno myć ręce po kontakcie z kotem, szczególnie przed jedzeniem, oraz by nie wkładało sobie palców do ust po głaskaniu. Trzeba też wspomnieć o zagrożeniu toksoplazmozą, czyli chorobą odzwierzęcą. Kot spożywa czasem surowe mięso, w którym tkwią pierwotniaki, następnie wydalane z kocim kałem. Toksoplazmozą zagrożone są szczególnie kobiety w ciąży, ale podstawowe zasady higieny są w stanie zapobiec komplikacjom. Można też wykonać sobie odpowiednie badania, sprawdzające poziom przeciwciał, które zwalczają toksoplazmozę.