Istnieje kilka porad pierwszej pomocy. Pierwsza i najważniejsza sprawa to obdukcja – sprawdzenie czy nie ma zgrubień i obrzęków na ciele kota lub połamanych kości. Nie trzeba chyba wspominać, że w takim przypadku kontakt z weterynarzem jest nieodzowny. Pozornie zdrowy kot może mieć uszkodzony organizm, więc aby zabezpieczyć kota przed krwotokiem wewnętrznym trzeba koniecznie skonsultować się z weterynarzem.
Jeśli mamy do czynienia z oparzeniem należy schłodzić je lodowatą wodą. Jeśli mamy w zamrażalniku mrożonki z lodówki tym lepiej. Następnie delikatnie zakryć oparzenie czystą, wilgotną szmatką, w ślad za tym owinąć kota w koc termoizolacyjny, trzeba położyć kota w transporterze i natychmiast zawieść do weterynarza.
W przypadku oparzeń chemikaliami należy włożyć rękawiczki gumowe i umyć oparzony obszar pod zimną, bieżącą wodą. Następnie postaw kota w wannie lub zlewie i polej wodą oparzenie lub użyj węża ogrodowego. Chodzi o to by kot nie oblizywał sobie rany, przenosząc chemikalia do wewnątrz swojego organizmu.