Kiedy kot odpręży się podczas szczotkowania grzbietu, przenieśmy się w inne rejony jego ciała. U kotów o obfitej sierści tworzą się kołtuny na brzuchu i łapach, a zwłaszcza w miejscu, gdzie łapy łączą się z tułowiem. Codzienne wyczesywanie może zapobiec dalszemu kołtunieniu. Całościowe szczotkowanie powinno obejmować: grzbiet, brzuszek, łapy, uszy i ogon. Kolejność jest dużo mniej ważna niż pamiętanie o wszystkich miejscach.
Szczotkując kocie futro, wyczesujmy z niego włosy i brud. Żeby jednak nam się udało, musimy dotrzeć aż do skóry. U kotów krótkowłosych wystarczy samo zgrzebło, ale u ras o dłuższej sierści dobrze jest wspomagać szczotkowanie czesaniem. Użycie grzebienia pomoże odnaleźć miejsca pominięte podczas szczotkowania. Jeśli znajdziemy kołtun, to rozplączmy go delikatnie palcami. Ciągnięcie za sierść może wywołać u kota w przyszłości strach przed szczotkowaniem.
Jeśli nasz kot źle reaguje na zwykłą szczotkę, to sprawmy sobie zgrzebło w formie rękawicy, która zakłada się na rękę. Takie zgrzebło ma miękkie gumowe zęby i wyczesuje futro bez ryzyka zadrapania. Szczotkowanie przy pomocy rękawicy przypomina drapanie.